[ Pobierz całość w formacie PDF ]
posłuch i poszanowanie u żołnierzy, gubić tych, którzy mogą lub muszą szkodzić, nadać nową postać
dawnym urządzeniom, być surowym, a lubianym, wielkodusznym i szczodrobliwym, pozbywać się
niewiernych wojsk, a tworzyć nowe, utrzymywać w przyjazni królów i książąt, tak aby świadczyli
przysługi ze skwapliwością, a szkodzili ze strachem - otóż taki nie
znajdzie bardziej żywych przykładów, jak czyny księcia Valentino. Można mu zrobić jedynie ten zarzut,
że pozwolił na wyniesienie Juliusza I, co do którego zrobił zły wybór; nie mogąc bowiem, jak się rzekło,
przeprowadzić wyboru papieża po swej myśli, mógł jednak nie dopuścić do wyboru kogoś
niepożądanego i nie powinien był nigdy zgodzić się na wybór jednego z tych kardynałów, którym
wyrządził krzywdę lub którzy, jako papieże, musieliby się go obawiać, albowiem ludzie szkodzą z
bojazni lub przez nienawiść. Tymi zaś, których skrzywdził, byli między innymi kardynałowie San Pietro
ad Vincula, Colonna, San Giorgio, Ascanio. Wszyscy inni, doszedłszy do pontyfikatu, musieliby obawiać
się go, z wyjątkiem kardynała de Rouen i Hiszpanów; ci z uwagi na związki i zobowiązania, tamten
mając za sobą potęgę francuską. Przeto książę powinien był przede wszystkim przeprowadzić wybór
Hiszpana, a nie mogąc tego osiągnąć, dopuścić do pontyfikatu kardynała de Rouen, nie zaś kardynała
San Pietro ad Vincula; myli się bowiem, kto sądzi, że u osobistości wielkich świeże dobrodziejstwa
powodują zapomnienie starych krzywd. Zbłądził więc książę co do tego wyboru, który stał się
przyczyną jego końcowego upadku.
VIII
O takich, którzy przez zbrodnie doszli do władzy książęcej
Lecz ponieważ można z prywatnego człowieka zostać księciem jeszcze na dwa sposoby (które nie
dadzą się w całości odnieść ani do szczęścia, ani do dzielności), przeto sądzę, że nie należy ich pomijać,
chociaż o jednym z nich można by obszerniej rozprawiać tam, gdzie mowa o republikach. Polegają one
na tym, że dochodzi się do władzy książęcej albo drogą zbrodniczą i niecną, albo tak, że prywatny
obywatel dzięki poparciu innych obywateli zostaje władcą swej ojczyzny. Mówiąc o pierwszym sposobie,
pokażę go na dwóch przykładach, jednym starożytnym, drugim nowożytnym, nie wchodząc w ocenę
wartości tej rzeczy, bo sądzę, że one same przez się wystarczą temu, kto do ich naśladowania będzie
zmuszony.
Agatokles Sycylijski z człowieka nie tylko prywatnego, lecz na domiar najniższego i podłego stanu,
został królem Syrakuz. Był on synem garncarza i prowadził zawsze na wszystkich stopniach swej
kariery życie zbrodnicze. Lecz swe zbrodnie łączył z taką tężyzną umysłu i ciała, że wstąpiwszy do
wojska, doszedł stopień po stopniu do pretury Syrakuz. Umocniwszy się na tym stanowisku, postanowił
zagarnąć władzę książęcą, by przez gwałt i nie zobowiązując się względem nikogo, zatrzymać to, co mu
z dobrej woli zostało przyznane. Porozumiawszy się co do tego planu z Kartagińczykiem Hamilkarem,
który z wojskiem stał na Sycylii, zgromadził pewnego poranka lud i senat syrakuzański pod pozorem
rozpatrzenia spraw tyczących rzeczypospolitej. Na dany znak kazał swoim żołnierzom wymordować
wszystkich senatorów i najbogatszych z ludu: po ich śmierci zagarnął i dzierżył najwyższą władzę w
tym mieście bez żadnego oporu obywateli. A chociaż dwukrotnie przez Kartagińczyków rozbity, a w
końcu oblegany, potrafił nie tylko obronić swe miasto, lecz nadto, zostawiwszy część swych ludzi jako
załogę, z resztą najechał Afrykę i w krótkim czasie uwolnił Syrakuzy od oblężenia, i doprowadził do
ostatecznej konieczności Kartagińczyków, którzy byli zmuszeni pogodzić się z nim, poprzestać na
posiadaniu Afryki, a jemu zostawić Sycylię.
Kto przeto zastanowi się nad czynami i męstwem Agatoklesa, nie znajdzie w nich wcale lub niewiele
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
© 2009 Silni rządzą, słabych rzuca się na pożarcie, ci pośredni gdzieś tam przemykają niezauważeni jak pierd-cichacz. - Ceske - Sjezdovky .cz. Design downloaded from free website templates