[ Pobierz całość w formacie PDF ]
- I pamiętaj o tym - powiedziała z uśmiechem,
do naszego pierwszego spotkania na lotnisku, kiedy
żeby nie brzmiało to zbyt surowo. Z trudem jednak
właściwie mnie nie dostrzegłaś...
powstrzymała okrzyk na widok wysokości rachunku,
- Dostrzegłam, tylko tak szybko chciałeś się mnie
który jej w końcu przedstawił.
pozbyć... Poza tym byłeś taki wyniosły i do tego
- Tylko ten jeden, jedyny raz, skoro tak bardzo ci
przysłał cię Lorenzo Forli...
na tym zależy - oświadczył.
- Ja byłem wyniosły? Dio!
Ona tymczasem starannie odliczyła stosik euro,
Domenico potrząsnął głową w udawanej rozpaczy.
stwierdzając z ulgą, że ma tyle, ile trzeba.
- Kobiety zwykle majÄ… o mnie pochlebniejsze
- Nie mówmy na razie więcej o pieniądzach
zdanie.
- poprosił, siadaj ąc przy niej. - Zamiast tego muszę ci
- Nie wÄ…tpiÄ™!
coś wyznać. Myślę, że cię to rozśmieszy. Zacznę od
- Potem, pod wpływem impulsu, postanowi
początku. Wczoraj wieczorem byłem niezadowolo
łem sprawdzić, jak ci się wiedzie. Signora Rossi
ny, kiedy okazało się, że nie czekałaś na mnie i wy
powiedziała mi, że jesteś w Cafe Florian", lecz
szłaś z hotelu.
kiedy tam poszedłem, w pierwszej chwili wcale cię
- Obawiałam się tego - przyznała. - Ale nie
nie poznałem. A potem mnie oczarowałaś; chciałem
podałeś mi swojego numeru telefonu, a ja nie chcia-
zobaczyć cię znowu. Bałem się, że mi odmówisz
41
40 WAKACJE W WENECJI
CATHERINE GEORGE
i dlatego następnego dnia zostawiłem ci w hotelu - Miałam na myśli tylko przyjacielski pocałunek!
karteczkÄ™.
- Wiem - odparł szorstko. - Chodzmy, odprowa
- Bardzo sprytnie - zaśmiała się.
dzÄ™ ciÄ™ do domu.
- Allora - ciągnął. - Następnym punktem mojego
W milczeniu włożył skórzaną kurtkę, podczas
planu było zabranie cię do Harry'ego"; chciałem
gdy ona bezradnie próbowała zebrać wszystkie swoje
zrobić na tobie wrażenie.
pakunki. Cała jej poprzednia radość się ulotniła.
- Doskonałe posunięcie.
- Jest za mokro, żeby zabierać teraz te torby
- Ale przy kolacji dowiedziałem się, że nie lubisz
- rzekł. - Przyniosę je rano, kiedy po ciebie przyjdę.
romantycznych gestów-powiedział z głębokim wes
- Nadal masz zamiar po mnie przyjść? - zapytała.
tchnieniem. - Zrezygnowałem więc z kolejnego punk
- Oczywiście, chyba że nie będziesz chciała.
tu planu i poprosiłem kelnera, żeby odwołał zamó
- A ty chcesz?
wioną gondolę. Zamiast romantycznej przejażdżki
- Wiesz doskonale, że tak.
gondolą w świetle księżyca, odprowadziłem cię pie
Błękitne oczy pociemniały, kiedy zatopił w niej
chotÄ… do hotelu.
wzrok.
- No cóż, Domenico, twój plan świetnie zadziałał
- Spróbuj mnie zrozumieć. Miałem polecenie,
nawet bez przejażdżki gondolą. Jakbyś rzucił na mnie
żeby o ciebie dbać, dlatego teraz odprowadzę cię do
czar.
hotelu.
- Za to dzisiaj nie miałem już żadnego planu.
- Zrozumiałam.
- Położył dłoń na jej dłoni.
Dotknięta do żywego, Laura wymaszerowała
- Ale każda minuta z tobą była dla mnie wielką
z mieszkania i zeszła po kamiennych, wytartych
przyjemnością - szepnęła Laura.
schodach, a przy drzwiach frontowych w milczeniu
- Nawet ten spacer w deszczu?
poczekała, aż Domenico rołoży parasol.
- Szczególnie. - Uśmiechnęła się i zwróciła ku
- Musimy iść pod jednym parasolem - rzekł,
niemu twarz. - Teraz też pada, więc może lepiej od
obserwując jej zacięty wyraz twarzy. Zdecydowa
razu pocałuj mnie na dobranoc - zaproponowała
nym ruchem wziął Laurę pod rękę, a jej nie pozostało
żartobliwie, lecz ku jej zaskoczeniu cofnął się ener
nic innego, jak poddać się jego przewodnictwu.
gicznie i potrząsnął głową.
Domenico pierwszy przerwał milczenie.
- Nie chcesz? - patrzyła na niego, nie rozumiejąc.
- Jesteś na mnie bardzo zła? - zapytał.
- Nie po to cię tu przyprowadziłem.
- Nie tylko zła, ale i dotknięta - poinformowała
Miała wrażenie, jakby nagle spadł na nią zimny
lakonicznie. - Ten jeden, jedyny raz, kiedy zapropo
prysznic.
nowałam mężczyznie pocałunek, on mnie odrzucił.
42 CATHERINE GEORGE
- Tak bardzo pragnąłem tego pocałunku, że nie
mogłem się odważyć - odpowiedział szybko. - Ja nie
jestem z kamienia, Lauro.
Zatrzymał się w pustej uliczce, o parę kroków od
hotelu.
ROZDZIAA TRZECI
- Tutaj to co innego - wyszeptał, a jego ciepły
oddech musnÄ…Å‚ jej policzek.
Tym razem ich usta spotkały się bez trudu i połą
Obudziwszy się, Laura wciąż czuła jeszcze na
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
© 2009 Silni rzÄ…dzÄ…, sÅ‚abych rzuca siÄ™ na pożarcie, ci poÅ›redni gdzieÅ› tam przemykajÄ… niezauważeni jak pierd-cichacz. - Ceske - Sjezdovky .cz. Design downloaded from free website templates