[ Pobierz całość w formacie PDF ]

pokazać w ten sposób jak poglądy, które są zródłem totalitaryzmu szybko tutaj
się szerzą, widzę nikłą szansę trafnego oddania równie doniosłego podobiestwa
pod względem klimatu emocjonalnego. Niezbędne byłyby wówczas rozległe badania
wszystkich subtelnych zmian w dziedzinie myśli i języka, by wyjaśnić to, co dość
łatwo daje się rozpoznać jako przejawy znanego ju procesu. Spotykając ludzi,
którzy mówią o konieczności przeciwstawienia wielkich idei
małym i zastąpieniu starego, statycznego lub
fragmentarycznego myślenia przez nowe myślenie, dynamiczne
albo globalne, uczymy się rozpoznawać to, co na pierwszy rzut oka
wydaje się być czystym nonsensem, a co jest oznaką tej samej postawy
intelektualnej, z której objawami sami mamy do czynienia tu w Wielkiej Brytanii.
Moim pierwszym przykładem są dwie prace utalentowanego uczonego, który w
ostatnich latach zwrócił na siebie znaczną uwagę. Niewiele istnieje chyba
przypadków we współczesnej politycznej literaturze angielskiej, w których wpływ
specyficznie niemieckich idei, o które nam chodzi, jest tak wyrazny jak w ksią
kach profesora E.H.Carra Twenty Years' Crisis i Conditions of Peace. W pierwszej
z nich profesor Carr szczerze wyznaje, e jest zwolennikiem tej
'historycznej szkoły' realistów, której ojczyzną były Niemcy, i (której) rozwój
mo e być wyznaczony przez wielkie nazwiska Hegla i Marksa. Realistą, wyjaśnia
on, jest ten kto czyni moralność funkcją polityki, i kto nie mo e
logicznie zaakceptować adnego standardu wartości, z wyjątkiem faktów.
Realizm ten jest przeciwstawiony, w iście niemiecki sposób, myśli
utopijnej, datującej się od osiemnastego wieku, która była z
istoty indywidualistyczna, bowiem czyniła sumienie ludzkie ostateczną instancją
odwoławczą. Jednak e stara moralność z jej abstrakcyjnymi zasadami
ogólnymi muszą zniknąć, poniewa empirysta odnosi się do konkretnego
przypadku ze względu na jego cechy indywidualne. Inaczej mówiąc, nic się
nie liczy oprócz korzyści praktycznej, i nawet zapewnia się nas, e zasada
pacta sunt servanda nie jest zasadą moralną. To, e bez abstrakcyjnych zasad
ogólnych cechy indywidualne i wartości (merit) stają się jedynie sprawą
arbitralnej opinii. a traktaty międzynarodowe, skoro nie są wią ące moralnie,
Strona 74
Hayek Droga do Zniewolenia.txt
tracą w ogóle znaczenie, nie wydaje się martwić profesora Carra. W związku z tym
profesor Carr zdaje się sądzić, choć nie mówi tego wprost, e podczas ostatniej
wojny [1914-1918 przyp. tł.] Anglia walczyła po niewłaściwej stronie. Ka dy, kto
przeczyta na nowo wypowiedzi na temat brytyjskich celów wojennych sprzed
dwudziestu pięciu lat, i porówna je z dzisiejszymi poglądami profesora Carra,
bez trudu dostrze e, e to, co podówczas uwa ano za niemiecki punkt widzenia jest
obecnie stanowiskiem profesora Carra, który zapewne dowodziłby, e odmienność
głoszonych wówczas w tym kraju poglądów była jedynie wynikiem brytyjskiej
hipokryzji. Jak znikomą ró nicę jest on zdolny dostrzegać pomiędzy ideałami
uznawanymi w tym kraju a ideałami realizowanymi w dzisiejszych Niemczech,
najlepiej ilustruje jego stwierdzenie, i prawdą jest, e gdy jakiś wysoko
postawiony narodowy socjalista twierdzi, e wszystko co korzystne dla narodu
niemieckiego jest słuszne, wszystko zaś co szkodliwe jest niesłuszne,
proponuje on jedynie ten sam rodzaj uto samienia interesu narodowego z
powszechnym prawem, jakie zostało uprzednio ustanowione na u ytek krajów
anglojęzycznych przez (Prezydenta) Wilsona, Profesora Tonybee'ego, Lorda Cecila
i wielu innych. Odkąd swe ksią ki profesor Carr poświęcił problematyce
międzynarodowej, ich charakterystyczne nastawienie uwidacznia się przede
wszystkim w tej dziedzinie. Jednak e charakter przyszłego społeczestwa, który mo
na uchwycić na podstawie jego rozwa a, zdaje się tak e mieścić całkowicie w
modelu totalitarnym. Czasem mo na nawet się zastanawiać czy podobiestwo to jest
przypadkowe, czy zamierzone. Czy na przykład profesor Carr zdaje sobie sprawę, e
jego twierdzenie: nie mo emy ju dłu ej dopatrywać się zbytniego znaczenia w
popularnym w dziewiętnastowiecznej myśli rozró nieniu na społeczestwo
i pastwo, to dokładnie doktryna profesora Carla Schmitta,
czołowego nazistowskiego teoretyka totalitaryzmu, i zarazem w rzeczywistości
istota definicji totalitaryzmu, jaką nadał on wprowadzonemu przez siebie
terminowi? Albo czy pogląd, e masowa produkcja opinii jest konsekwencją
masowej produkcji dóbr, a zatem, e uprzedzenie jakie wiele umysłów ywi
dziś do słowa propaganda jest dokładnym odpowiednikiem uprzedzenia
wobec kontroli przemysłu i handlu, nie jest w istocie apologią takiej
reglamentacji opinii jaką praktykują naziści? W swych niedawno wydanych
Conditions of Peace profesor Carr z emfazą odpowiada twierdząco na pytanie,
którym zakoczyliśmy ostatni rozdział: Zwycięzcy przegrali pokój, wygrały go
zaś Rosja Radziecka i Niemcy, poniewa ta pierwsza nie zaniechała głoszenia, a
tak e częściowo stosowania w praktyce, niegdyś wa nych, ale dziś będących
zródłem rozkładu ideałów prawa narodów i leseferystycznego kapitalizmu, podczas
gdy te drugie, świadomie lub bezwiednie unoszene przed siebie na fali
dwudziestego wieku starały się zbudować świat zło ony z większych jednostek
poddanych scentralizowanemu planowaniu i kontroli. Profesor Carr całkowicie
przejmuje niemieckie hasło bojowe socjalistycznej rewolucji Wschodu przeciwko
liberalnemu Zachodowi, której przewodziły Niemcy: rewolucji, która zaczęła [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • showthemusic.xlx.pl
  • © 2009 Silni rządzą, słabych rzuca się na pożarcie, ci pośredni gdzieś tam przemykają niezauważeni jak pierd-cichacz. - Ceske - Sjezdovky .cz. Design downloaded from free website templates