[ Pobierz całość w formacie PDF ]
uważam, że jest zabawny, i chcę, żeby wiedział, że tak, żeby wiedział, że cieszę się, że
jest moim przyjacielem, żeby wiedział, że jest najbardziej wielkodusznym
człowiekiem, jakiego znam. I chcę położyć mu rękę na piersi i poczuć pod nią bicie
jego serca, by upewnić się, że naprawdę tam jest.
Ale nie możemy się dotykać.
Wszyscy znowu się śmieją, choć nie wiem dlaczego. Cricket znowu obserwuje moją
reakcję i nie panuję nad sobą, parskam śmiechem. Widzę, jak jaśnieją mu oczy. Muszę
spojrzeć w drugą stronę tak bardzo się do niego uśmiecham. Dostrzegam wzrok
rodziców w lusterku. Uśmiechają się inaczej, jakby znali tajemnicę, o której my nie
mamy pojęcia.
Ale to nie tak. Wiem, co to za tajemnica.
Opuszczam ociężałe powieki. Wyobrażam sobie, że wyciągam rękę i dotykam jego
dłoni, tylko jednej dłoni. Powoli, leniwie zaciśnie palce na moich. Dotyk jego skóry
jest nieziemski. Jeszcze nigdy czegoś takiego nie czułam.
Z rozmarzenia wyrywa mnie dopiero jego głos.
Kto to? pyta sennie.
Niektórzy twierdzą, że przeczucie podpowiada im, że zaraz wydarzy się coś złego,
na krótko przed samym wydarzeniem. Jego pytanie budzi złe przeczucia, choć sama nie
wiem dlaczego. Powiedział to bardzo niewinnie. Być może dociera do mnie
ogłuszająca cisza na przednim siedzeniu. Otwieram oczy, gdy hamujemy przed domem.
I okazuje się, że przeczucie mnie nie zawiodło. Nigdy mnie nie zawodzi.
Bo na ganku śpi moja biologiczna matka.
===a1IzADYAMwcwBDcGZFc1UDIHZVRtXmpTYAFjUzEJOAw=
Rozdział 14
Skóra i kości. Nie widziałam Norah od kilku miesięcy. Nie wiem, jak to możliwe, ale
schudła jeszcze bardziej. Odkąd pamiętam, była za chuda. Teraz, oparta o poręcz na
ganku, że swetrem zwiniętym w kłębek pod głową wygląda jak sterta suchych gałązek
w hipisowskich ciuchach.
Zasnęła tylko? Czy może znowu piła?
Rumienię się ze wstydu. To jest moja matka. Nie chcę, żeby ją rozpoznał, choć to
przecież oczywiste, na pewno poskładał kawałki tej układanki, zwłaszcza gdy padło to
pytanie. Nathan zesztywniał. Skręca w podjazd, gasi silnik. Nikt nie wysiada. Andy
klnie pod nosem.
Nie możemy jej tak zostawić stwierdza po minucie.
Nathan wysiada, Andy idzie za nim. Odwracam się na fotelu i widzę, jak ją
szturchają, a Norah budzi się natychmiast. Oddycham z ulgą, choć nawet nie
wiedziałam, że wstrzymuję powietrze. Wysiadam z samochodu i natychmiast uderza
mnie odór niemytego ciała. Cricket jest tuż za mną, mówi coś, ale jego słowa do mnie
nie docierają.
To moja matka.
Zmierdzi.
Na moim ganku.
Odsuwam się od niego, wbiegam po schodach, mijam rodziców i Norah.
Zasnęłam, czekając na was rzuca gniewnie. Nie jestem pijana, ale ten drań
wyrzucił mnie z domu. Koncentruję się na kluczu w dłoni, w zamku, na drodze do
pokoju. Osuwam się na łóżko, ale ktoś mówi coś o zasłonie, nie chce przestać, więc
wstaję, żeby ją zaciągnąć, i wracam na łóżko. Słyszę ich w saloniku.
Półtora roku? pyta Nathan. Mówiłaś, że tylko rok, wydawało mi się, że
wszystko ustaliliśmy. Co twoim zdaniem mam&
Nie potrzebuję twojej pomocy, muszę tylko gdzieś się zatrzymać.
Słyszy ją cała okolica. Mija dziewięć długich minut, zanim w końcu milknie.
Wpatruję się w zegarek na wyświetlaczu.
Dzwoni Lindsey. Widzę, że to ona, ale nie odbieram.
Kiedy byłam mała, myślałam, że moi rodzice to po prostu przyjaciele, którzy razem
mieszkają, i wymyśliłam sobie, że my z Lindsey też tak zamieszkamy, jak będziemy
duże. Sporo czasu minęło, zanim do mnie dotarło, że sprawy mają się inaczej, ale
wtedy to już nie miało znaczenia. To byli moi rodzice, koniec kropka. Kochali siebie i
kochali mnie.
Ale w głębi duszy zawsze czułam cień wątpliwości.
Byłam dobra dla Nathana i Andy ego, a oni dla mnie. Ale co, jeśli nie byłam dość
dobra dla Norah? Wiem, że nie była w stanie zapewnić mi opieki, ale dlaczego nawet
nie próbowała? Może to przeze mnie? I dlaczego teraz my, nasza trójka, jej rodzina
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
© 2009 Silni rządzą, słabych rzuca się na pożarcie, ci pośredni gdzieś tam przemykają niezauważeni jak pierd-cichacz. - Ceske - Sjezdovky .cz. Design downloaded from free website templates